Ten blog powstał z potrzeby swobodnego wypowiedzenia sie na tematy polityczne, albowiem od dzieciństwa odczuwam skutki wydarzeń politycznych, sam jakiś czas zajmowałem sie czynnie polityką i nie mogę się od niej uwolnić. Można powiedzieć, że jestem nią zarażony. Życie polityczne w kraju i na świecie obserwuję z tzw. prowincji, tj. średniej wielkości miasta położonego na wschodnich krańcach RP, ale miasta, które ma procentowo największą liczbę swoich przedstawicieli w Parlamencie. To o czymś mówi, a także to, że jeden z nich jest moim uczniem. A poza tym, każdemu z nich osobiście ściskałem rękę. Niektórych uważam za swoich przyjaciół. Mam więc powody, by publicznie wypowiadać sie na tematy polityczne. Po co? Bo mam taką nadzieję, że mój głos, moja opinia o tym, co się dzieje aktualnie i co nas wszystkich dotyczy, moja propozycja rozwiązania jakiegoś problemu - mogą być przypadkowo dostrzeżone przez "Wielkich" naszego świata politycznego i - mam taką nadzieję - wpłynąć na "bieg lawiny".

poniedziałek, 1 stycznia 2018



Gafa

Wypowiedzieć USA wojnę?






     Też zawsze mnie złości, gdy ktoś w USA czy gdzie indziej mówi z uporem maniaka:  "polskie obozy śmierci". Wczoraj przydarzyło sie to prezydentowi USA  B.Obamie. Polacy poczuli sie obrażeni. Świat na moment wstrzymał oddech... Co będzie, jeśli prezydent USA nie spełni żądań polskich poltyków i osobiście nie przeprosi? Polska dyplomacja zadziałała ; jedni mówią , że wystarczająco, zdecydowanie - inni, że to porażka polskiej dyplomacji.
  B. ambasador obcego państwa przestrzega, że daleko idące i uporczywe  żądania Polski mogą doprowadzić Biały Dom do irytacji. Jak dotąd, przedstawiciele administracji  amerykańskiej wydali dwa oświadczenia wyjaśniajace, prostujące, przepraszające, mające stanowić zadośćuczynienie za tę pomyłkę. Bo to była pomyłka .... nie Obamy, tylko tego, kto mu przemówienie przygotował (od lat wiadomo, że przemówienia prezydentom piszą specjalni spece). Sam prezydent  Obama nie zabiera głosu. Może wstydzi się? A może obmyśla taktykę działań obronnych, gdyby Polska wypowiedziała wojnę? Właśnie czytam, że zbliża się do Gdyni flotylla obcych statków wojennych.
A jednak zamiary miał dobre prezydent Obama : chciał udekorować pośmiertnie  słynnego "kuriera " Jana Karskiego, tylko tak jakoś głupio wyszlo. 





Co z tego będzie? Mały kraj stawia pod ścianą przywódcę olbrzyma... oj , nie chciałbym być w jego skórze. Widać to pojego minie





Pożyjemy...poczekamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz