Ten blog powstał z potrzeby swobodnego wypowiedzenia sie na tematy polityczne, albowiem od dzieciństwa odczuwam skutki wydarzeń politycznych, sam jakiś czas zajmowałem sie czynnie polityką i nie mogę się od niej uwolnić. Można powiedzieć, że jestem nią zarażony. Życie polityczne w kraju i na świecie obserwuję z tzw. prowincji, tj. średniej wielkości miasta położonego na wschodnich krańcach RP, ale miasta, które ma procentowo największą liczbę swoich przedstawicieli w Parlamencie. To o czymś mówi, a także to, że jeden z nich jest moim uczniem. A poza tym, każdemu z nich osobiście ściskałem rękę. Niektórych uważam za swoich przyjaciół. Mam więc powody, by publicznie wypowiadać sie na tematy polityczne. Po co? Bo mam taką nadzieję, że mój głos, moja opinia o tym, co się dzieje aktualnie i co nas wszystkich dotyczy, moja propozycja rozwiązania jakiegoś problemu - mogą być przypadkowo dostrzeżone przez "Wielkich" naszego świata politycznego i - mam taką nadzieję - wpłynąć na "bieg lawiny".

poniedziałek, 1 stycznia 2018


Stare po nowemu ?

Zdawałoby się , że obecnie kierująca naszym Państwem ekipa rządowa dokona niezbędnych cudów, aby wszystko uzdrowić i aby wszyscy byli zadowoleni. Jednak nic z tych rzeczy.
Po pierwsze - nas , Polaków trudno jest zadowolić. Zawsze znajdzie się grupa malkontentów, którzy będą narzekać. Jest to -jak to się teraz mówi : oczywista oczywistość, że "jeszcze się nikt nie narodził kto by każdemu dogodził".Tak  mówi przysłowie.
Ktoś dawno powiedział, że najłatwiej jest być w opozycji. Gdy jednak jest się u sterów rządu, to wszystko inaczej wygląda.Wtedy ma się poczucie odpowiedzialności za całość spraw, za losy wszystkich obywateli, za gospodarkę , za finanse itd., i wtedy patrzy się na to wszystko z zupełnie innej perspektywy. Doznałem tego odczucia, gdy przez jakiś czas dane mi było pełnić funkcje kierownicze w moim środowiasku zawodowym i społecznym.
W odróżnieniu jednak od byłych rządzących naszym Krajem, którzy są teraz w opozycji, staram się rozumieć tych , którzy zajęli moje miejsce, dlatego moja krytyka ich poczynań jest bardziej wyważona.
Tymczasem krytyka obecego rzadu ma charakter totalny i nastawiona jest na całkowita destrukcję, opartą na zasadzie: "im gorzej, tym lepiej" (dla nas - opozycji, oczywiście). Jest to wyraz cynizmu politycznego, skrajnej nieuczciwości.
Rząd trafił na bałagan , na chore prawodawstwo, chorą służbę zdrowia, etc. Od razu wszystkiego nie naprawi. Sporo czasu zapewne upłynie, zanim wszystko "wyprowadzi na prostą". Musi jednak wykazać większą determinację w tworzeniu "przyjaznego państwa", jeśli nie chce podzielic losu poprzednich rządów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz