Teściowa
"Robię za Św.Piotra"
Czasem zdarza się , że żona wyjedzie na dłuższa wycieczkę, i muszę "robić za Św. Piotra ", czyli , jak On, opiekować się teściową.
Tak też jest w ostatnich dwóch tygodniach, gdy opiekę nad teściowa dzielę z pracą na działce (pierwsze zbiory i przetwory) , w pasiece , no i z czynnościami domowymi. A jeszcze wyjeżdżam rowerkiem na wieś , do Matuli, która też tęskni za synem. Jestem na wsi, to tesciowa znowu tęskni za zięciem ( nie wszystkie teściowe zasługuja na wredne dowcipy).
Moja teściowa ma już prawie 95 lat , ale co niedzielę idzie do kościoła , a wracając, wspina sie na 3 pietro . To "przedwojenny materiał " , zahartowany ciężką pracą i cierpieniem. Kiedyś codziennie chodziła na dwie Msze św. - rano i wieczorem, ale teraz sił już brak, a i pamięć szwankuje. Jednak całą liturgię mszalną zna na pamięć i wraz z kapłanem wypowiada słowa modlitwy.
Jest więc teściowa kobietą pobożną, spedzającą całe dnie z różańcem w ręku. Ponieważ do kościoła idzie już tylko w niedzielę (jeśli dobrze się czuje), to nastawiam jej naszą regionalna stację "Archidiecezjalne Radio FARA", transmitującą codziennie po dwie Msze św, wspólne modlitwy (różaniec, koronkę) ciekawe wykłady ( a krzyczą niektórzy o prześladowaniu Kościoła).
Tak się złożyło, że jakiś czas AR FARA nie nadawało z powodu awarii stacji nadawczej, wiec przestroiłem aparat na "Radio Maryja". Była transmisja Mszy św. Teściowa zadowolona, modliła sie głośno, śpiewała, a ja zająłem sie innymi pracami domowymi. Skończyła sie liturgia . Słyszałem sygnał RM, hasło rozpoznawcze: "Katolicki głos w twoim domu", stałe nagranie fragmentu wypowiedzi Jana Pawła II o RM, wreszcie rozpaczliwy apel o.dyrektora o wspieranie ( z podaniem nr-u konta bankowego), bowiem bez tego rozgłośnia może zamilknąć na zawsze. Potem nowa audycja - knferencja, ale już pełna aluzji politycznych, a po niej telefony wzburzonych radiosłuchaczy i .... cisza. Moja teściowa niesie aparat radiowy i głośno stawia przede mną: - Weź to sobie! Zamiast modlitwy, to oni o pieniądzach gadają i kłócą się ! Nie dawaj mi więcej tego radia!.
To "kłócą się" dotyczyło ostrych ataków na rząd Donalda Tuska i na prezydenta Komorowskiego . Teściowa mało orientuje sie teraz w sprawach politycznych, ale wypowiedzi prowadząych i radiosłuchaczy łączacych sie telefonicznie redakcja rozgłośni, mocno ją zbulwersowały, czu właśnie dała wyraz. A JA, BĘDĄC PEŁEN PODZIWU DLA JEJ WIARY, ZROBIŁEM JEJ SMACZNY DESER Z BORÓWEK ZE ŚMIETANĄ I MIODEM.
P.s. Nadmieniam, że Teściowa moja zimą idzie do kościoła z moherowym beretem na głowie.
Czasem zdarza się , że żona wyjedzie na dłuższa wycieczkę, i muszę "robić za Św. Piotra ", czyli , jak On, opiekować się teściową.
Tak też jest w ostatnich dwóch tygodniach, gdy opiekę nad teściowa dzielę z pracą na działce (pierwsze zbiory i przetwory) , w pasiece , no i z czynnościami domowymi. A jeszcze wyjeżdżam rowerkiem na wieś , do Matuli, która też tęskni za synem. Jestem na wsi, to tesciowa znowu tęskni za zięciem ( nie wszystkie teściowe zasługuja na wredne dowcipy).
Moja teściowa ma już prawie 95 lat , ale co niedzielę idzie do kościoła , a wracając, wspina sie na 3 pietro . To "przedwojenny materiał " , zahartowany ciężką pracą i cierpieniem. Kiedyś codziennie chodziła na dwie Msze św. - rano i wieczorem, ale teraz sił już brak, a i pamięć szwankuje. Jednak całą liturgię mszalną zna na pamięć i wraz z kapłanem wypowiada słowa modlitwy.
Jest więc teściowa kobietą pobożną, spedzającą całe dnie z różańcem w ręku. Ponieważ do kościoła idzie już tylko w niedzielę (jeśli dobrze się czuje), to nastawiam jej naszą regionalna stację "Archidiecezjalne Radio FARA", transmitującą codziennie po dwie Msze św, wspólne modlitwy (różaniec, koronkę) ciekawe wykłady ( a krzyczą niektórzy o prześladowaniu Kościoła).
Tak się złożyło, że jakiś czas AR FARA nie nadawało z powodu awarii stacji nadawczej, wiec przestroiłem aparat na "Radio Maryja". Była transmisja Mszy św. Teściowa zadowolona, modliła sie głośno, śpiewała, a ja zająłem sie innymi pracami domowymi. Skończyła sie liturgia . Słyszałem sygnał RM, hasło rozpoznawcze: "Katolicki głos w twoim domu", stałe nagranie fragmentu wypowiedzi Jana Pawła II o RM, wreszcie rozpaczliwy apel o.dyrektora o wspieranie ( z podaniem nr-u konta bankowego), bowiem bez tego rozgłośnia może zamilknąć na zawsze. Potem nowa audycja - knferencja, ale już pełna aluzji politycznych, a po niej telefony wzburzonych radiosłuchaczy i .... cisza. Moja teściowa niesie aparat radiowy i głośno stawia przede mną: - Weź to sobie! Zamiast modlitwy, to oni o pieniądzach gadają i kłócą się ! Nie dawaj mi więcej tego radia!.
To "kłócą się" dotyczyło ostrych ataków na rząd Donalda Tuska i na prezydenta Komorowskiego . Teściowa mało orientuje sie teraz w sprawach politycznych, ale wypowiedzi prowadząych i radiosłuchaczy łączacych sie telefonicznie redakcja rozgłośni, mocno ją zbulwersowały, czu właśnie dała wyraz. A JA, BĘDĄC PEŁEN PODZIWU DLA JEJ WIARY, ZROBIŁEM JEJ SMACZNY DESER Z BORÓWEK ZE ŚMIETANĄ I MIODEM.
P.s. Nadmieniam, że Teściowa moja zimą idzie do kościoła z moherowym beretem na głowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz