Ten blog powstał z potrzeby swobodnego wypowiedzenia sie na tematy polityczne, albowiem od dzieciństwa odczuwam skutki wydarzeń politycznych, sam jakiś czas zajmowałem sie czynnie polityką i nie mogę się od niej uwolnić. Można powiedzieć, że jestem nią zarażony. Życie polityczne w kraju i na świecie obserwuję z tzw. prowincji, tj. średniej wielkości miasta położonego na wschodnich krańcach RP, ale miasta, które ma procentowo największą liczbę swoich przedstawicieli w Parlamencie. To o czymś mówi, a także to, że jeden z nich jest moim uczniem. A poza tym, każdemu z nich osobiście ściskałem rękę. Niektórych uważam za swoich przyjaciół. Mam więc powody, by publicznie wypowiadać sie na tematy polityczne. Po co? Bo mam taką nadzieję, że mój głos, moja opinia o tym, co się dzieje aktualnie i co nas wszystkich dotyczy, moja propozycja rozwiązania jakiegoś problemu - mogą być przypadkowo dostrzeżone przez "Wielkich" naszego świata politycznego i - mam taką nadzieję - wpłynąć na "bieg lawiny".
poniedziałek, 1 stycznia 2018
..."Jeno wyjmij mi z tych oczu /szkło bolesne ..."
Dzisiaj przystanęliśmy na dźwięk syren.
........................................................................ Taka sama pogoda jak wtedy, w 44. Szli na spotkanie wolnej Poski śmierci starzy, młodzi, nawet dzieci dziewczyny, matki, wdowy, siostry... siostry miłosierdza... Wtedy nie pytali -co za to? -ile minut? -ile godzin? -ile dni? czas nie był ważny, życie nie było ważne... -ważna była Warszawa, ważna była Polska. ........................................ Syreny wciąż wyją , a grupa młodych chce zaistniec medialnie, więc siada na placu, gdy inni stoją w milczeniu i kpi sobie w "proteście"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz