Ten blog powstał z potrzeby swobodnego wypowiedzenia sie na tematy polityczne, albowiem od dzieciństwa odczuwam skutki wydarzeń politycznych, sam jakiś czas zajmowałem sie czynnie polityką i nie mogę się od niej uwolnić. Można powiedzieć, że jestem nią zarażony. Życie polityczne w kraju i na świecie obserwuję z tzw. prowincji, tj. średniej wielkości miasta położonego na wschodnich krańcach RP, ale miasta, które ma procentowo największą liczbę swoich przedstawicieli w Parlamencie. To o czymś mówi, a także to, że jeden z nich jest moim uczniem. A poza tym, każdemu z nich osobiście ściskałem rękę. Niektórych uważam za swoich przyjaciół. Mam więc powody, by publicznie wypowiadać sie na tematy polityczne. Po co? Bo mam taką nadzieję, że mój głos, moja opinia o tym, co się dzieje aktualnie i co nas wszystkich dotyczy, moja propozycja rozwiązania jakiegoś problemu - mogą być przypadkowo dostrzeżone przez "Wielkich" naszego świata politycznego i - mam taką nadzieję - wpłynąć na "bieg lawiny".

poniedziałek, 1 stycznia 2018



Przeciw obsrywaczom (II)

 Obsrywacze II

A jednak są - niczym insekty, które należałoby tępić  wszelkimi środkami, a przede wszystkim, zamykając im drogę na fora dyskusyjne i inne . Walczyłem o wolność słowa  w czasach komuny, ale tu uważam, że  cenzura ze strony moderatorów , właścicieli stron powinna być bezwzględna wobec wszelkiego rodzaju „obsrywaczy" - jak nazwałem indywidua, których jedynym celem wypowiedzi jest obrażanie  ludzi szczególnie dla Polski zasłużonych.
      Nie znaczy to, że nie wolno krytykować nawet wielkich, sławnych postaci ze świata polityki , kultury, sportu, ale wszelka krytyka powinna mieścić się w granicach przyzwoitości, nie może naruszać  godności osobistej żadnej osoby.
     Pisałem już o „obsrywaczach" w swoim blogu  w innym kontekście. Teraz, po udanych występach olimpijskich naszych medalowych  gwiazd : Justyny Kowalczyk i Adama Małysza oraz panczenistek, musze jeszcze raz upomnieć się o dezynfekcję stron internetowych. Bo pleni się to „ścierwisko" wszędzie  bezkarnie i psuje radość przeżywania wielkich chwil z Polakami na całym świecie, nie pozwala być dumnym z tego, że jest się członkiem wielkiego i wspaniałego narodu, z którego wywodzą się i Justyna i Adam i wiele, wiele wspaniałych postaci. Sądzę, że gdyby  teraz objawił się nam geniusz na miarę Chopina, z miejsca doskoczyłyby go nasze internetowe , polskie „insekty", „ścierwa" (to najdelikatniejsze określenia)  do cna go opluwając i  obsrywając (przepraszam za użycie tego słowa, ale innego nie znajduję).
     Kiedy wszyscy cieszyliśmy się z sukcesów Adama  i Justyny, to przeciw tym bohaterom naszego, siemięrżnego  - bądź co bądź - sportu, pojawiały się za każdym razem , za każdą informacją  w internecie  komentarze pełne złośliwości, obraźliwych inwektyw. Widać, że  ich twórcy odczuwają dziką satysfakcje z tego, co piszą - tak jak profan niszczący bezmyślnie świętość, wandal -piękno. Jaki poziom umysłowy prezentują? Im się zapewne wydaje, że swymi debilnymi wpisami wykazują najwyższą mądrość , na jaką ich stać, a tu wszyscy widzą , że to poziom zaledwie robala, karalucha, ale wystarczający, by zepsuć powietrze i  wspaniałą atmosferę. I czy są to Polacy? Jeżeli tak, to tego najpodlejszego gatunku, co to z Narodem związku nie czują, a których  w przeszłości mieliśmy aż  nadto, wykorzystywanych przez zaborców najeźdźców, szkodzących swej ojczyźnie sprzedawczyków. Oni i dzisiaj chętnie sprzedaliby swój naród za miskę ochłapów. Kończę, bo nie warto im poświęcać czasu. Mam tylko nadzieję, że  -jak już pisałem wcześniej -  znajdzie się jakiś sposób na zamknięcie im  możliwości dalszego działania.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz