Ten blog powstał z potrzeby swobodnego wypowiedzenia sie na tematy polityczne, albowiem od dzieciństwa odczuwam skutki wydarzeń politycznych, sam jakiś czas zajmowałem sie czynnie polityką i nie mogę się od niej uwolnić. Można powiedzieć, że jestem nią zarażony. Życie polityczne w kraju i na świecie obserwuję z tzw. prowincji, tj. średniej wielkości miasta położonego na wschodnich krańcach RP, ale miasta, które ma procentowo największą liczbę swoich przedstawicieli w Parlamencie. To o czymś mówi, a także to, że jeden z nich jest moim uczniem. A poza tym, każdemu z nich osobiście ściskałem rękę. Niektórych uważam za swoich przyjaciół. Mam więc powody, by publicznie wypowiadać sie na tematy polityczne. Po co? Bo mam taką nadzieję, że mój głos, moja opinia o tym, co się dzieje aktualnie i co nas wszystkich dotyczy, moja propozycja rozwiązania jakiegoś problemu - mogą być przypadkowo dostrzeżone przez "Wielkich" naszego świata politycznego i - mam taką nadzieję - wpłynąć na "bieg lawiny".

poniedziałek, 1 stycznia 2018


Szok w Kościele

Czy abdykacja papieża musi szokować?




      " Papież abdykował !", "Kto będzie następcą Benedykta XVI?", "Benedykt XVI ofiarą rozgrywek w Watykanie", "Spełnia się proroctwo..." - takie  i jeszcze inne tytuły  głoszą światu sensację. To, co od ponad sześciuset lat  nie miało miejsca w Kościele Katolickim, teraz stało się rzeczywistością. Stąd właśnie tem szok i pytanie , a właściwie wiele pytań o dalsze losy Kościoła i jego miejsce w we współczesnym świecie . Co ciekawe, pytanie te zadają najczęściej środowiska Kościołowi nieprzychylne, tu ..."przepełnione najwiekszą troską o jego losy".
    Dla ludzi wierzących nie jest obojętne, kto przewodzi Kościołowi. Przecież Kościół miał w ciągu wieków swoje okresy wzlotów i upadków, a to właśnie za sprawą pasterzy. Kiedy na Stolicę Piotrową poraz pierwszy  w historii wybrano Polaka, mówiono o "wietrze ze Wschodu", który odrodzi Kościół, chociaż ruch odnowy rozpoczął się za poprzedników  bł. Jana Pawła II. Cały pontyfikat  Jana Pawła II , różniący się diametralnie od poprzednich, zmienił oblicze Kościoła  Katolickiego, a także losy świata. Jego następca, "pancerny kardynał" Joseph Ratzinger , obecny papież Benedykt XVI, rozpoczął swój pontyfikat idąc drogą wyznaczoną przez Jana Pawła II, ale też starał się nie naśladować Go we wszystkim. Jest przecież zupełnie innym typem człowieka, posiada inną mentalność.
    Zasadę przechodzenia biskupów na emeryturę wprowadzono za pontyfikatu Jana Pawła II. To ten papież wprowadził też możliwość ustąpienia Biskupa Rzymu, czyli Ojca Świętego. Brali to pod uwagę  kardynałowie podczas choroby Jana Pawła II, a jeden z nich wprost sugerował, że papież powinien już dla dobra Kościoła  przejść w stan spoczynku. Papież jednak wytrwał na swym urzędzie do końca, czyniąc ze swej choroby, cierpienia oraz śmierci najdłuższą , najważniejszą  katechezę dla Kościoła i świata. Swoje ewentualne ustąpienie konsultował z przyjacielem kard. Ratzingerem i to on miał mu odradzić abdykację. Teraz kardynał Ratzinger, jako  papież Benedykt XVI sam , po niespełna ośmiu latach pontyfikatu rezygnuje, z dalszego pełnienia Urzędu Głowy Kościoła Katolickiego, gdyż nie czuje się już na tyle silny i zdrowy, by skutecznie przeprowadzić Kościół przez obecne zagrożenia.
    W tej decyzji zawarta jest ogromna miłość do Kościoła i troska o jego dalsze losy. Zawarta  jest w niej również ogromna pokora tego "niemieckiego" papieża  - pokora wobec  Boga , Kościoła i własnej słabości. Kardynał Joseph Ratzinger - jak wyznał - prosił Boga  w modlitwie podczas konklawe, by nie obdarzał go  funkcją papieża, ale Bóg go nie wysłuchał. Przez cały okres pontyfikatu, ten myśliciel i teolog sprawował swoją funkcję jakby z zażenowaniem i delikatnością, jednocześnie podejmując ważne i odważne decyzje, jak choćby rozwiązując problem grzechu pedofilii wśród duszpasterzy Kościoła.
  Decyzja abdykacji  papieża otwiera nowy rozdział w historii Kościoła Katolickiego i choć  nie jest nowością, to jednak jest wyrazem podążania Kościoła ku nowoczesności. Ten krok wykonał papież uznawany przez  wielu za konserwatystę. Jakie będą następstwa  tej decyzji i jakie będzie oblicze Koscioła w przyszłości? Dowiemy sie niebawem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz