Wokół Okrągłego Stołu
Często na videoblogu Lecha Wałęsy broniłem idei Okrągłego Stołu twierdząc, że nie było innej alternatywy dla ówczesnej opozycji solidarnościowej, jak przyjać rządowa propozycję i zasiąść do wspólnych rozmów. Jeżeli ktoś widział inną , był szaleńcem,
bo : albo upatrywał szanse wyzwolenia od komunistów i od "opieki" ZSRR oraz państw bloku socjalistycznego w jakimś nierealnym powstaniu zbrojnym, albo też liczył , że komunizm sam upadnie, a "towarzysze" dobrowolnie złożą władzę u stóp " niezłomnych, szlachetnych bohaterów, idealistów opozycyjnych ". I pewnie zdarzy sie cud - w Tatrach obudza się śpiący rycerze i przyjdą narodowi z pomocą .
Jedno i drugie myślenie, typowo polskie, zostało już 88 lat wcześniej wyśmiane w "Weselu "Stanisława Wyspiańskiego. Pozostała nam słynna pieśń Chochoła:" Miałeś chamie złoty róg..." i senny taniec w takt chocholej muzyki. Zajadli przeciwnicy Lecha Wałęsy zaczęli tę pieśń adresować do niego, zwłaszcza w okresie jego prezydentury.Tylko, że wówczas ci krytycy byli obserwatorami i beneficjentami osiagnieć Okrągłego Stołu.
Lech Wałęsa bardzo mądrze wypowiedział sie wczoraj i dziś na temat tego historycznego wydarzenia, w jego 20 rocznicę.
Wypowiedź Prezydenta Wałęsy zaskoczyła wielu, szczególnie zaś dziennikarzy. Dla mnie była też pewnym zaskoczeniem, ale w pełni zgadzam sie z tą oceną Okrągłego Stołu. Tak było. Okrągły Stół miał być - w zamierzeniu jego inicjatorów - kluczem do przetrwania komuny. Dzięki Lechowi Wałęsie, jego ówczesnej grze i taktyce, jaką obrał, stał się kluczem do wolności narodów Europy Wschodniej, a Polaków w szczególności. A co żeśmy z tą wolnością zrobili, to już inna historia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz